niedziela, 13 lipca 2014

Not your mama's easter grass

Witajcie, po bardzo długiej przerwie :) Moja nieobecność na blogu spowodowana była kilkoma zawirowaniami zawodowo-zdrowotnymi, ale już wszystko mam ogarnięte i zdrowe, więc jest spora szansa na regularne notki :)

Dziś mała prezentacja lakieru od Smitten Polish (swoją drogą, to chyba moja ulubiona marka indie, aczkolwiek dokładniej przetestowałam dopiero dwie...) Not Your Mama's Easter Grass to żelowa baza w kolorze neonowej zieleni, wyładowana jaskrawym zielonym (i odrobinę holo) glitterem. Lakier w sam raz na letnie, upalne dni. Jego aplikacja przebiega łatwo, aczkolwiek trzeba go nakładać precyzyjnie, gdyż tworzą się lekkie prześwity. Plusem jest to, że w świetle i słońcu nie są one zbyt widoczne. Dopiero aparat i mocne przyglądanie się mogą wykryć drobne braki. Schnie bardzo szybko i długo się utrzymuje (nawet z top coatem, w przeciwieństwie do glittków od China Glaze)

Jedno zdjęcie na "sucho" w świetle dziennym, reszta z topem w sztucznym świetle.






Prawda, że jest zauważalny? ;)

Pozdrawiam, Polish Girl.

5 komentarzy:

  1. uwielbiam go. mam go wlasnie na sobie (w skittlesie oczywiscie). mnie go żal solo, klade go na baze w zieleni, wtedy nawet 1 warstwa wystarczy. i duuużo topa, bo nie lubie jak jest szorstko. cholernie optymistyczny kolor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A powiem Ci, że zastanawiałam się nawet czy nie kupić go "na zapas" razem z Glacial Spring. Niby neonów jest sporo, ale ten kolor to po prostu unikat :)

      Usuń
    2. a mnie coraz bardziej zal ze nie wzielam glaciar spring i oncoming storm...
      smitten ma tą wadę ze szybko wycofuje lakiery i potem ciezko je kupic.

      Usuń
  2. o mamo, jaki boski! niesamowity kolor i wykończenie! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super jest *-*
    Szkoda, że pożałowałam na niego kasy.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz do powiedzenia coś ciekawego lub zabawnego - nie krępuj się!
Jeśli jesteś tu po to, by napisać coś obraźliwego - odejdź i nigdy nie wracaj.