piątek, 21 lutego 2014

OPI Muppets Most Wanted Collection - swatche

OPI szaleje, oj szaleje. Dopiero co nacieszyłyśmy oczy dwoma nowymi kolekcjami (mowa oczywiście o Gwen Stefani oraz Brazilian) a tu już pojawiają się następne. Na premierę czekają trzy: "Muppets Most Wanted Collection", "Sheer Tints", oraz kolekcja złożona z samych glitterów "Spotlight On Glitter Collection". Dziś chciałbym Wam pokazać pierwsze swatche kolekcji Muppetowej, zaprezentowane na stronie imabeautygeek.

Kolekcja składa się z ośmiu lakierów, trzy z nich to glittery.



"I Love Applause"  - jasny róż.

"Int'l Crime Caper" - opalizująca perła.

"Chillin' Like a Villain" - brzoskwiniowy nude.

"Miss Piggy's Big Number" - szafirowy metallik.

"Kermit Me To Speak" - duochrome.


"Gaining Mole-Mentum"

"Let's Do Anything We Want!"

Dodaj napis

Czy ta kolekcja przypadła Wam do gustu, czy może uważacie ją za nudną i powtarzalną? Ja osobiście jestem trochę rozczarowana. Poprzednie Muppety były naprawdę ciekawe i spodziewałam się czegoś lepszego. Za najciekawszy uważam brzoskwiniowy nude i chyba tylko on wpadł mi w oko.

Pozdrawiam, Polish Girl.

poniedziałek, 17 lutego 2014

Briarwood

Witajcie, mam nadzieję, że podobnie jak i ja jesteście w wiosennych nastrojach, i powoli budzicie się do życia. Zdaję sobie sprawę, że do tej prawdziwej wiosny jeszcze daleko, ale już nie tak bardzo i pierwsze jej oznaki zaczęły do nas docierać.

Dziś chciałabym Wam pokazać lakier marki A-England, z kolekcji "Burne-Jones Dream" o nazwie "Briarwood". BW, to bordowo-brązowe, rozproszone holo, które w słońcu wspaniale błyszczy, a w cieniu uwydatnia swoją winną głębię. Trudno mi napisać coś więcej, ponieważ nie jestem zbyt dobra w opisywaniu kolorów, a i słowa nie oddadzą piękna tego lakieru.

BW kryje idealnie po nałożeniu jednej warstwy, bardzo szybko wysycha i ładnie błyszczy. Dla utrwalenia nałożyłam warstwę topu. Swój egzemplarz zakupiłam u Mani w jej sklepie internetowym o jakże intrygującej nazwie Maani.pl Gorąco polecam zakupy u niej, gdyż ma ciekawą ofertę, przystępne ceny, no i błyskawicznie wysyła zakupiony towar, co dla każdej lakieromaniaczki jest przecież najważniejsze.

P.S. Nie współpracuję z Manią i nie otrzymuję żadnych bonusów z tytułu polecania sklepu.




Pozdrawiam, Polish Girl.

środa, 5 lutego 2014

4 In the morning

Witajcie :) Dziś, po małej przerwie chciałabym pokazać Wam lakier z najnowszej kolekcji OPI, stworzonej wraz z Gwen Stefani. Przyznam, że jest to kolekcja, na punkcie której zwariowałam i nie mogłam się jej doczekać. Wszystkie kolory bardzo mi się podobają, ale tak najbardziej, najbardziej pragnęłam dwóch: "4 In the Morning", oraz "Love.Angel.Music.Baby." Posiadam oba, a dziś zaprezentuję pierwszy z nich.

4IM, to piękna satynowa czerń, w której pływają złote drobiny. Drobiny tak małe, że gdy lakier wyschnie nie są one praktycznie wcale widoczne. Możemy je zauważyć w buteleczce, oraz podczas aplikacji, gdy emalia jest jeszcze mokra. Prawdopodobnie "ujawnią się", po nałożeniu top coatu (ale ja raczej nie będę tego praktykowała)

Lakier nakłada się bardzo dobrze, jedna warstwa kryje całkiem nieźle, ale dwie to raczej minimum. Nie ma bąbli, a czas schnięcia jest naprawdę przyzwoity. Jedynym minusem jest to, że pod lakier koniecznie trzeba położyć bazę wyrównującą płytkę lub odżywkę, ponieważ wydobywa on wszystkie niedoskonałości naszych paznokci (i nie wygląda to zbyt ładnie)

Moje zdanie na temat tego koloru i wykończenia jest jak najbardziej pozytywne, choć to mało powiedziane. Jestem nim naprawdę oczarowana i wiem, że będzie to jeden z moich tegorocznych ulubieńców. Lakier pięknie prezentuje się na paznokciach, jest jednocześnie elegancki i zadziorny, będzie pasował do każdego odcienia skóry i nadawał na każdą okazję. Moim zdaniem to lakier typu "must have". Patrząc na to satynowe wykończenie jestem zdania, że typowe matowe lakiery i top coaty nie mają do niego startu. Wypadają przy nim naprawdę płasko i nijako.

Czas na zdjęcia :)




I jak wrażenia?

Pozdrawiam, Polish Girl.