wtorek, 27 sierpnia 2013

Goldeneye

Kolekcja Jamesa Bonda bardzo mi się spodobała. Na tyle, bym sięgnęła (nie bez obaw) po złotą buteleczkę kolekcji ;) Goldeneye to glassfleck w kolorze żóltego złota (mocno skrzącego) o grubych/dużych płatkach. Internetowe swatche mnie urzekły, ale bałam się, że efekt na paznokciach będzie mocno kiczowaty i kojarzący się z białymi kozaczkami ;) Na szczęście się pomyliłam, bo lakier jest żywy, ale nie nachalny i w efekcie ładnie prezentuje się na paznokciach. Mimo tego, że jestem z niego zadowolona, to uważam, że nie jest to lakier na co dzień. Dobrze będzie się prezentował jesienią oraz w okresie świąteczno-sylwestrowym. W pozostałe dni (jak dla mnie) zbyt odważny. Do pełnego krycia bez prześwitów, musiałam nałożyć trzy warstwy. Aplikacja łatwa, lakier bardzo szybko wysycha. Trwałość jak najbardziej okej, bez topu wytrwał na paznokciach cztery dni.









Pozdrawiam, Polish Girl.

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

OPI Mariah Carey Collection - Holiday 2013

Wspominałam już w czerwcu o świątecznej kolekcji na 2013 rok, która ponownie będzie sygnowana przez Mariah Carey. OPI i Mariah bardzo nas rozpieszczą, ponieważ kolekcja będzie składała się z 12 odcieni, oraz 6 Liquid Sandów. Prawdziwym rarytasem będzie jednak top coat z płatkami 18 karatowego białego złota i srebra (!) Każda z nas znajdzie coś dla siebie nie tylko ze względu na duży wybór nowych kolorów, ale i ze względu na to, że OPI zaproponuje nam kilka mini zestawów, oraz zestawów z pełnowymiarowymi buteleczkami.



 Lakiery:
  • My Favorite Ornament
  • I Snow You Love Me
  • All i Want for Christmas (is OPI)
  • Ski Slopes Sweetie
  • Cute Little Vixen
  • Sleigh Ride for Two
  • Underneath the Mistletoe
  • All Sparkly and Gold
  • In My Santa Suit
  • Wonderous Star
  • Vision of Love
  • Warm Me Up






Liquid Sand:
  • Silent Stars Goes By
  • Baby Please Come Home
  • Make Him Mine
  • It's Frosty Outside
  • Emotions
  • Kiss Me At Midnight
 



Zestaw z pełnowymiarowymi buteleczkami:


jego skład to: "My Favorite Ornament", "Visions of Love", "I Snow You Love Me".

Dodatkowym, limitowanym setem z lakierami o pojemności 15 ml będzie:


w zestawie znajdziemy dwa piaski: "It's Frosty Outside", oraz "Emotions".

Pierwszy zestaw miniaturek ("Silent Stars Goes By", "Baby Please Come Home", "Make Him Mine")


Drugi zestaw miniaturek ("Emotions", "It's Frosty Outside", "Kiss Me at Midnight")


I jeszcze top coat:




Z tego co wyszperałam w internecie ;) kolekcja będzie dostępna na przełomie września i października, choć są głosy, że pojawi się w połowie września. Myślę, że za niedługo termin premiery będzie już pewny, a wtedy nie omieszkam się nim z Wami podzielić :)

Co Wam wpadło w oko? Mnie oczarowały piaski, wszystkie bez wyjątku i co do jednego ;) Jestem przekonana, że wszystkie (w pełnowymiarowych buteleczkach) trafią do mojej kolekcji. W mojej opinii kolekcja świąteczna OPI prezentuje się najlepiej. A jakie jest Wasze zdanie?

Pozdrawiam, Polish Girl.

niedziela, 25 sierpnia 2013

The World is Not Enough

The World is Not Enough jest kolejnym kolorem z kolekcji Skyfall, który pokochałam od pierwszego wygooglowanego swatcha ;) Szarobrązowa baza z fioletowym połyskiem, oraz drobinami w kolorze srebra i różu, skradła moje serce. Do pełnego krycia potrzebowałam dwóch warstw. Zdjęcia robione w dniu bardzo ponurym i pochmurnym, więc niestety nie udało mi się uchwycić całego potencjału jaki drzemie w TWINE.







Pozdrawiam, Polish Girl.

sobota, 24 sierpnia 2013

Essie Luxeffects Collection - Holiday 2013

Na tegoroczne święta Essie przygotowała dla nas kolejne lakiery z serii Luxeffects. Niektóre z Was moga być nieco rozczarowane, ponieważ na siedem buteleczek, tylko trzy będą nowościami. Reszta to lakiery, które pojawiły się we wcześniejszej odsłonie kolekcji Luxeffects.


  • As Gold As It Gets (repromote)
  • A Cut Above (repromote)
  • Pure Pearlfection (repromote)
  • Set In Stones (repromote)
  • Stroke Of Brilliance
  • Jazzy Jubilant
  • Sparkle On Top - iskrzący top coat

Co sądzicie o pomyśle wznowienia niektórych kolorów? A jakie jest Wasze zdanie na temat tych nowych? Macie jakieś buteleczki z serii Luxeffect w swoich zbiorach?

Pozdrawiam, Polish Girl.

czwartek, 22 sierpnia 2013

Essie Shearling Darling - Zima 2013

Po jesiennej kolekcji czas na zapowiedź zimowej :) Essie zaserwuje nam sześć nowych kolorów w kolekcji o nazwie "Shearling Darling". Znajdziemy w niej: winne bordo, pastelową lawendę i błękit, coś szaroniebieskiego i perłowego w tonacji rosy-brown.

 
 
    Kolory:
  • Shearling Darling
  • Sable Collar
  • Mind Your Mittens
  • Toggle To The Top
  • Parka Perfect
  • Warm & Toasty Turtleneck 
    


   Miniaturki:
  • Shearling Darling
  • Mind Your Mittens
  • Toggle To The Top
  • Sable Collar

  

I jak Waszym zdaniem prezentuje się nowa kolekcja?

Pozdrawiam, Polish Girl.

środa, 21 sierpnia 2013

DS Pewter i DS Lapis - pierwsze swatche

Jest jeszcze zbyt wcześnie, by kupić nowe lakiery z serii DS, dostępne będą dopiero we wrześniu. Jednak jak to w blogowym światku bywa, niektóre blogerki dostały je już do testowania. Zdjęcia, które zamieszczam u mnie, pochodzą z bloga Of Life And Lacquer oraz z bloga Swatch And Learn

DS Lapis

DS Lapis

DS Pewter

DS Pewter






Jakie są wasze wrażenia i opinie?

Pozdrawiam, Polish Girl.

wtorek, 20 sierpnia 2013

Jeszcze kilka zdań o podróbkach OPI

W notce o podróbkach lakierów OPI napisałam, że nie jestem pewna czy lakier faktycznie jest fakiem. Kierowałam się informacjami znalezionymi na zagranicznych blogach, oraz własnymi spostrzeżeniami. Żeby być pewną w 100%  i rzetelną, napisałam do osoby, która sprzedała mi te lakiery na allegro. Piszę lakiery, ponieważ kupowałam jeszcze dwa dla siostry. Jej odpowiedź po prostu zbiła mnie z nóg i stwierdziłam, iż jest po prostu bezczelna. Dlatego chciałabym podać Wam jej nick z allegro i ostrzec przed zakupami u niej. Prócz lakierów OPI (kilka kolorów ma jeszcze w swojej ofercie) sprzedaje także inne kosmetyki, których oryginalność można poddać wątpliwości. W opisie aukcji widnieje wyraźna informacja, iż lakiery są marki OPI, w dodatkowych parametrach również jako producent widnieje OPI. W opisie zaś jest notka o opatentowanej buteleczce, pędzelku Pro Wide Brush. Generalnie informacje, które mają wprowadzić nas w błąd i przekonać o oryginalności lakieru, który jest tanią podróbą. Nick tej użytkowniczki to: milka_11, a to odpowiedź, którą do mnie wysłała:

" Witam,
nie pamiętam dokładnie skąd zostały sprowadzone te lakiery, ponieważ dosyć dawno zostały zakupione. Nie mam 100% pewności ale wydaje mi się że są one z Hongkongu. Ja wątpliwości co do ich oryginalności nie mam, one nie są oryginalne, są to dobrze zrobione podróbki- stąd też taka cena. Poprostu nieudany zakup z mojej strony."

Czyż to nie bezczelność sprzedawać podróby, kłamać w opisie aukcji i usprawiedliwiać to niską ceną? Dodam, że cena niska nie była, ponieważ kupiłam lakiery po 25 złotych za buteleczkę. Skoro Victoria's Beauty sprzedaje OPI w cenach 32-33 złote, to czy 25 pln za azjatycką podróbkę to niska cena? Nie sądzę. Naprawdę jestem w szoku. Na allegro można znaleźć oryginalne lakiery za małe pieniądze. Wielu sprzedających skupuje je na wyprzedażach w USA i puszcza na allegro. Wychodzi jednak na to, że niektórzy zamiast uczciwie zarabiać, chcą po prostu nas okradać sprzedając byle co z Azji.

Pisząc notkę dostałam kolejną wiadomość od tej sprzedającej:

"Nigdy nie twierdziłam że lakiery są oryginalne, jesli wyraża Pani chęć zgłoszenia tego do Allegro proszę bardzo. Równie dobrze mogła się Pani zapytac czy są to lakiery oryginalne tuż przed kupnem."

Brawa dla tej Pani! :) Próbuje całą winę zrzucić na mnie i to, że nie spytałam o oryginalność lakieru. Pani wcale nie jest winna zamieszczaniu nieprawdziwych informacji w opisie aukcji. A to, że jako sprzedająca ma OBOWIĄZEK rzetelnie przedstawić i opisać produkt, którym handluje, to przecież bzdura... ;)

Brak mi słów na chamstwo niektórych osób. Dziewczyny bardzo proszę: uważajcie co kupujecie. Patrzcie na komentarze, pytajcie o oryginalność lakierów :D proście o zdjęcie spodu buteleczki.

Pozdrawiam, Polish Girl.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

OPI...Eurso Euro

Dziś na blogu kolejna odsłona niebieskiego koloru. Tym razem o nazwie "OPI...Eurso Euro", czyli coś z kolekcji środkowoeuropejskiej. Piękny atramentowy kolor, który pasuje do szaroburego nieba za oknem. OEE jest nieco ciemniejszą wersją wersją "Dating a Royal", jednak również uroczą. Lakier świetnie się aplikuje, nie tworzy smug ani bąbli. Już jedna warstwa daje bardzo dobre krycie.







Mam małe wątpliwości czy pasuje do mojej jasnej skóry, jednak kolor tak mi się podoba, że mam to w nosie i na pewno będę go często używała ☺

Pozdrawiam, Polish Girl.

niedziela, 18 sierpnia 2013

Podróbki OPI

Podobnie jak w przypadku lakierów Essie zakupionych na allegro, tak i teraz nie mam pewności, że kupiony przez mnie lakier OPI jest podróbką. Natknęłam się jednak na kilka wpisów amerykańskich blogerek, które skłaniają mnie to tego, by twierdzić, iż "The IT Color" jest nieoryginalny. Moje zdanie na temat Essie wywołało dyskusję, niemalże wszystkie głosy opowiadały się za tym, że są to prawdopodobnie lakiery z innych partii, być może dodatki z gazet itp. itd. Testowanie tych kolorów utwierdziło mnie jednak w przekonaniu, że coś z tymi lakierami było mocno nie tak.

Padły też komentarze, iż robienie podróbek jest zwyczajnie nieopłacalne. Być może tak jest, jeśli chodzi o kraje bogatsze takie jak USA właśnie. W Polsce lakiery OPI są jednak drogie i kupienie ich o te 10 złotych taniej, jest dla wielu z nas powodem do radości.


Zaczynam moje śledztwo ;)

  • Lakiery OPI posiadają trzy rodzaje kodów na buteleczkach. Pierwszy kod jest nadrukowany czarnym tuszem i powinien być powielony na nalepce z nazwą. Jeśli kod z butelki różni się od tego z nalepki - lakier jest podróbką! Kolejnym typem kodu (który może, ale nie musi) występuje na buteleczce, to szereg "wydrapanych" na buteleczce cyferek.



     
  • "The IT Color" kupiony na allegro, nie posiada ani nadrukowanego kodu, ani kodu wydrapanego. Ma jedynie kod na nalepce, którego cyfry są zbyt grube i zbyt czarne, jeśli chodzi o kody na oryginalnych lakierach.  





  • Porównując nalepkę do wklejonej wyżej od "A Woman's Prague-ative", możemy zauważyć, że czcionka mocno się różni. Jest znacznie pogrubiona, odcień zieleni jest inny i mocniejszy. Dodatkowo mogę Wam napisać, iż jest ona bardziej błyszcząca i śliska, niż nalepka oryginalna. Nie wiem czy zauważycie na zdjęciu (można poznać po lekko zapadniętej naklejce) ale dno buteleczki jest wklęsłe. Żaden z moich lakierów OPI nie ma wklęsłego dna, wszystkie posiadają denko raczej lekko wypukłe. 
  • Nadruk na samych buteleczkach. Porównując oryginał do TIC zauważyłam, że jest on delikatnie grubszy i wyraźniejszy. The IT Color na całej buteleczce ma druk lekko odrapany, ale to nie wygląda na starcie od np. pocierania, tylko na niechlujne położenie nadruku. 


  • Dodatkowo literki na podróbce są bardziej rozstrzelone, są między nimi większe odstępy.
  • Kolejna sprawa to nakrętki od buteleczek. Nakrętki od OPI są albo lekko chropawe, albo bywają (choć rzadko) gładkie. Fake ma nakrętkę niby chropawą, ale w rzeczywistości jest ona gładka. Te niby chropowatości ;) są hm...wbite w nakrętkę, a nie lekko wytłoczone 

"Fly" - chropowata nakrętka.

"The IT Color" - nakrętka udająca chropowatą ;)
     
  • Pędzelki od lakierów na pierwszy rzut oka nie różnią się, są podobne na szerokość. Różnicę widać, gdy spojrzymy na nie z góry. Pędzelki od OPI są szerokie i płaskie. Ten od rzekomego TIC jest szeroki i okrągły. Dodatkowo nakrętka w środku nie posiada "ząbków", które powinny mieć lakiery OPI (wyjątkiem są lakiery DS, tam faktycznie nakrętki tych ząbków nie posiadają) 


Lakier oryginalny: płaski pędzelek i ząbki w nakrętce. Podróbka: pędzelek okrągły, brak ząbków.

  • Pędzelki OPI mają wytłoczone logo producenta. Czasem jest ono bardziej widoczne, a czasem mniej. Zależy od lakieru. Ja zmywaczem zmyłam nadmiar lakieru z pędzelka i zobaczyłam różnice pomiędzy jednym logo a drugim. Widać, że coś jest nie tak ;)

Wytłoczone logo, jest ledwo zarysowane i byle jakie.

Logo na oryginalnym lakierze. Widoczne, mocne i estetyczne.

  • Na wierzchu nakrętki znowu powinna znajdować się wytłoczona nazwa OPI. Podróbka ją posiada, jednak różni się ona nieco od nazwy oryginalnej. Różnica jest subtelna i być może trudno będzie dostrzec ją na zdjęciu, ale uwierzcie mi, że na "żywo" to widać bardzo dobrze. Literka "o" w oryginale jest lekko wydłużona i bardziej przypomina zero 0. Na podróbce jest ona okrągła i wygląda tak O.


  •  Na koniec drobne detale: nakrętka jest krzywa (nie jest równa i pionowa, tylko wychyla się w różne strony, zależy jak ją zakręcimy) Te małe ścięte krawędzie buteleczki, są w podróbce nieco dłuższe i ostrzej zaznaczone.


I to by było na tyle. Nie zwróciłabym na ten lakier uwagi, choć brak kodu i ta dziwna nalepka na spodzie mnie nieco zaniepokoiły, gdybym przypadkiem nie natknęła się na opis lakieru "Mad as a Hatter" na amerykańskim blogu, link daję w nawiasie ( Mad as a Hatter PODRÓBKA ) Tam autorka porównuje podróbkę koloru do oryginału. Ja niestety nie mam oryginalnego (póki co) "The IT Color", więc tego zrobić nie mogę i nie wiem jaka byłaby różnica w odcieniu. Możecie na zdjęciach zauważyć wyraźnie skrzywienie nakrętki, którego u mnie nie widać, oraz różnicę w czcionce na spodniej nalepce.

W komentarzach czekam na wasze głosy i opinie.

Pozdrawiam, Polish Girl.