niedziela, 29 grudnia 2013

Aurora

Święta, święta i po świętach :) Trochę szkoda, że leniuchowanie się skończyło, ale najważniejsze, że porządki i stanie w kilometrowych kolejkach po zakupy również dobiegły końca.

Dziś chciałabym Wam przedstawić lakier marki Zoya z kolekcji Ornate (święta 2012) o nazwie Aurora. Jest to przepiękny fiolet wypełniony holograficznymi drobinami, które nie są jednak takie zupełnie małe. Aurora urzekła mnie swoją zmiennością i tym, że tak pięknie migocze. W świetle dziennym jest czystym fioletem, a w sztucznym ukazuje nam swoje bordowo-buraczkowe dno :P ;) Drobinki dodają jej niesamowitej głębi, a paznokcie prezentują się naprawdę bogato. Tym samym idealnie nadają się na czas świąteczno-sylwestrowych szaleństw.

Lakier aplikuje się bardzo dobrze, dwie warstwy dają pełne krycie bez prześwitów. Nie smuży i nie bąbluje, zmywa się bezproblemowo. Na zdjęciach z "Good to go".






Pozdrawiam, Polish Girl.

niedziela, 15 grudnia 2013

Warm & Fozzie

"Warm & Fozzie" z kolekcji The Muppets, to ciepły, brązowy glassflecked, który ma w sobie wiele odcieni. W zależności od tego czy machamy rękami ;) w słońcu/świetle sztucznym czy cieniu, ukazują nam się dodatkowo miedziane i złote, a nawet lekko fioletowe tony. Lakier kryje po nałożeniu trzech cienkich warstw, dobrze się aplikuje i szybko wysycha. Jak większość glassflecków szybko ściera się z końcówek paznokci, mnie jednak podoba się tak bardzo, że jestem gotowa przymknąć na to oko.





Te wszystkie nierówności na płytce, to odbijająca się firanka i okno. Zapewniam, że płytka jest gładka i bez bąbli :)

Pozdrawiam, Polish Girl.

piątek, 13 grudnia 2013

OPI Gwen Stefani - swatche!

Nareszcie! Codziennie googlowałam internet w poszukiwaniu swatchy (swatchów?) nowej kolekcji OPI i Gwen Stefani i dziś wreszcie się udało. Na stronie swatchandlearn pojawiły się zdjęcia wszystkich lakierów (prócz lustrzanego Push and Shove) na razie tylko na wzorniku, ale w dużym zbliżeniu. Pewnie od jutra będziemy mogły je oglądać na naturalnych paznokciach.

Zaczynamy!


"In True Stefani Fashion" (glitter), "Hey Baby", "Over & Over A-Gwen", "Love. Angel. Music. Baby." (satin), "4 in the Morning" (satin)  "I Sing in Color".


"In True Stefani Fashion", "Hey Baby".


"Over & Over A-Gwen", "Love.Angel.Music.Baby".


"4 In the Morning", "I Sing in Color".

Jaka jest Wasza opinia na temat nowej kolekcji? Macie już swoje typy i wiecie co trafi do Waszych koszyków? Moimi faworytami są lakiery satynowe ("4 In the Morning" oraz "Love.Angel.Music.Baby.") Róż także prezentuje się kusząco, ale poczekam na zdjęcia na naturalnych paznokciach.

Pozdrawiam, Polish Girl.

poniedziałek, 9 grudnia 2013

I herd that

Po chinkowym lwie, który jest równie słynny jak i piękny ;) czas na kolejny glitter z tej samej kolekcji. "I herd that" (bo o nim mowa) to mix przezroczystej bazy ze złotymi i miedzianymi drobinami, oraz holograficznego brokatu, który mieni się głównie na czerwono-złoto. Aplikacja i czas schnięcia identyczne jak przy I'm not lion. IHT również wysycha na chropawy mat, którego tym razem nie przykrywałam topem. Lakier błyszczy i migocze, aż bolą mnie oczy, a mimo to nie mogę przestać na niego patrzeć, bo wygląda naprawdę pięknie. Kojarzy mi się nie tylko z bombką, ale i z cukrem - konkretnie ze złotym cukrem.





To biało-zielone w dole, to tunel zabawka dla moich kotów :D

Pozdrawiam, Polish Girl.

niedziela, 8 grudnia 2013

I'm not lion

Już prawie święta, więc na paznokcie trzeba nałożyć coś błyszczącego. Czymś błyszczącym z pewnością jest lakier marki China Glaze o zabawnej nazwie I'm not lion (kolekcja Safari 2012) Emalia składa się z przezroczystej bazy, bardzo drobnego brokatu w kolorze zimnego złota i mnóstwa drobin holograficznych. To wszystko nałożone na paznokcie świeci nam w oczy i mieni się na zielono-niebiesko-czerwono-fioletowo :) Z kwestii typowo technicznych napiszę, że lew łatwo się aplikuje, schnie raczej szybko i dosyć łatwo się zmywa. Dwie warstwy kryją przyzwoicie, a po wyschnięciu są lekko chropawe (coś a'la OPIkowe piaski) Taka matowa faktura kojarzy mi się z bombkami na choinkę i wygląda naprawdę niesamowicie. Ja jednak położyłam na lakier jedną warstwę Good to go, przez co wszystkie drobinki holograficzne zaczęły się bardziej błyszczeć i mienić (faktura jednak pozostała troszkę nierówna, efekt gładkiej tafli uzyskamy nakładając dwie warstwy topu)

I'm not lion zupełnie mnie zauroczył i nie mogę przestać na niego patrzeć :)







 

 Wybaczcie mi zdjęcia na tle grzejnika w łazience, ale tylko tam mogłam uchwycić błysk drobin. Gdy zapaliłam światło w pokoju, tego efektu niestety nie było.




Co o nim sądzicie? Macie ulubione lakiery tego typu?

Pozdrawiam, Polish Girl.

wtorek, 3 grudnia 2013

DS Extravagance

Dziś prezentuję Wam ostatni lakier OPI z serii DS, który posiadam w swojej kolekcji. Jest to ciemnofioletowe holograficzne bordo z dodatkiem różowych, czerwonych i fioletowych drobin. Łatwo się aplikuje, nie smuży i nie bąbluje. Pełne krycie po dwóch cienkich warstwach, schnie bardzo szybko. Na zdjęciach z warstwą topu good to go. Więcej pisać nie będę ;)





Pozdrawiam, Polish Girl.