niedziela, 28 lipca 2013

Wysuszacze/utwardzacze lakierów - porównanie

Wybaczcie mi długą nieobecność na blogu, ale jak wiadomo lato to czas urlopów i relaksu. Zazwyczaj nie mam szansy na leniuchowanie dłuższe niż dwa dni, więc gdy nadarzyła się okazja na nieco dłuższy wypoczynek, to chciałam jak najlepiej go wykorzystać i odciąć się od wszystkiego ;)

Dziś chciałam zrecenzować kilka specyfików do paznokci, które mają przyspieszyć czas wysychania lakieru, przedłużyć trwałość mani, oraz nadać im trochę błysku. Zaznaczam, że jest to moja subiektywna ocena, żadnego produktu nie promuję i są to cechy, które po prostu zaobserwowałam w trakcie ich stosowania.

ESSIE - "GOOD TO GO"


To był (jeszcze do niedawna) mój ulubiony wysuszacz, który wielbiłam miłością bezgraniczną. W buteleczce, którą posiadam jest 15 ml produktu, na spodzie jest nalepka z nazwą i kodem kreskowym, pędzelek jest wąski. "Good to go" kupowałam na allegro za ok. 29 złotych. Nie znam ceny regularnej z drogerii, ale będzie to chyba coś ok. 35-40 pln.

PLUSY:

- po nałożeniu GTG lakier wysycha błyskawicznie, w dodatku na kamień. Z czystym sumieniem stwierdzam, że to top, który ze wszystkich przeze mnie wypróbowanych najszybciej wysusza lakier.

- tworzy na paznokciu piękną, błyszczącą taflę

- świetnie ukrywa niedoskonałości paznokcia, czyli bruzdy, nierówności płytki. Kryje również drobne "ubytki" w lakierze (gdy w jednym miejscu pomalujemy grubiej czy troszkę nierówno)

- dobrze chroni przed odpryskiwaniem lakieru

MINUSY:

- okropnie ściąga lakier z końcówek paznokci. Dla jasności muszę zaznaczyć, że przy poprzedniej buteleczce ściąganie lakieru nie było aż tak duże i mocno widoczne. Nie wiem czy problem leży w tej konkretnej buteleczce, czy zmianie uległa formuła GTG

- wąski pędzelek uniemożliwia precyzyjną aplikację. Mam problem z równym i dokładnym pomalowaniem lakieru. Zawsze znajdzie się jakiś skrawek przy skórkach, czy z boku paznokcia, gdzie nie dojadę pędzelkiem i będzie się on odcinał od reszty płytki

- wydaje mi się, że gorzej współpracuje z lakierami Essie niż OPI (o dziwo)

- dosyć szybko gęstnieje

- mimo, iż konsystencja jest jeszcze rzadka, bywa, że wyciągając pędzelek ciągną się z niego długie niteczki wysuszacza, które wszędzie się przyklejają


OPI - RAPIDRY TOPCOAT


Mój niedawny nabytek, który po kilku użyciach bardzo mi się spodobał. Pojemność 15 ml, data ważności to 24 miesiące od otwarcia. Cena od 40 złotych wzwyż. Ja swój kupiłam tradycyjnie na allegro u sprawdzonego użytkownika, za 29 złotych.

PLUSY:

- szybko wysusza lakier (choć nie tak szybko jak Essie)

- w ogóle nie ściąga lakieru z końcówek (nakładałam go na kilka lakierów OPI i żadnego nie ściągnął!)

- przedłuża trwałość lakieru do ok. 7 dni (zazwyczaj lakiery trzymają się u mnie max. 4-5 dni)

- szeroki pędzelek naprawdę ułatwia aplikację, nie ma mowy o niedociągnięciach

NEUTRALE:

Musiałam zaznaczyć taką opcję, bo to co teraz wypunktuję minusem raczej nie jest, ale warto o tym wspomnieć, ponieważ każda z nas ma inne oczekiwania względem tego typu produktów.

- nabłyszcza lakier jednak w lekkim stopniu. Nie jest to aż taki błysk jak u "Goot to go" czy "Seche Vite"

- nie maskuje nierówności na płytce paznokcia. Szkoda, ale to nie jest tego typu produkt, są oddzielne, przeznaczone do tego specyfiki

MINUSY:

Póki co nie zauważyłam. Mam go dopiero od około dwóch miesięcy. Jak coś się zmieni/wydarzy, to na pewno o tym napiszę. Na razie spisuje się dobrze :)


SALLY HANSEN - INSTA-DRI  (Anti-Chip Top Coat)

   
Wysuszacz, po którym spodziewałam się znacznie więcej z racji opinii, które miałam okazje przeczytać na wielu lakierowych blogach. Pojemność 13,3 ml, ważność 24 miesiące od otwarcia, pędzelek przyjemny i szeroki. Cena: w Drogierii Natura kosmiczna, bo aż 29 złotych! Na allegro kupiłam za 14 złotych.
Wysuszacz kupiłam chyba ze trzy miesiące temu i robiłam do niego kilka podejść. Gdyby nie jego wada, to byłabym zachwycona, bo skubany wygląda jakbym go nie używała. W ogóle nie widać ubytku. Chyba jest to produkt z tych nigdy się niekończących ;) Nanosiłam go na lakier chyba cztery razy. Za każdym razem MASAKRYCZNIE bąblował. Ale naprawdę maskarycznie. Bąbelek przy bąbelku, bąbelek na bąbelku. Mimo nakładania dwóch cieniutkich warstw, mimo, iż nałożyłam go w końcu tylko na jedną warstwę - za każdym razem pojawiały się pęcherzyki. Nie mam do niego siły, spróbuję go jeszcze zaaplikować, ale przyznam, że jestem zniechęcona i za każdym razem go odkładam do pudełka, bo szkoda mi psuć mani.


SECHE VITE


W tym momencie nie mam tego wysuszacza, ale niecały rok temu posiadałam buteleczkę i mam na jego temat kilka przemyśleń. Pojemność 14 ml, cena (ja kupowałam na allegro i chyba tylko tam można go dostać) 20-22 pln.

PLUSY:

- dosyć szybko wysusza lakier

- daje mocny połysk, istne lustro na paznokciach (mnie osobiście nie podoba się aż taki błysk, ponieważ wydaje mi się strasznie sztuczny)

MINUSY:

- dosyć mocno ściąga lakier zarówno z końcówek jak i z boku paznokcia

- okrutnie śmierdzi. Gdy pierwszy raz go użyłam, to od tego chemicznego smrodu kręciło mi się w głowie i dosyć mocno mnie rozbolała. Później się przyzwyczaiłam i nie było aż tak źle, ale wąchanie go do najprzyjemniejszych nie należy

- gdy zaaplikujemy go nierówno, to miejsce, które nie zostanie nim pomalowane mocno odetnie się od reszty płytki. Lakier wręcz rozmyje się na tej granicy między pomalowanym a niepomalowanym. 

- nie przedłużał trwałości lakieru. Lakier nie odpryskiwał, ale po dwóch dniach po prostu schodził cały z paznokci. Miałam niezłą zabawę ze zdejmowaniem go (co dla nich raczej dobre nie było...) Łapałam lakier gdzieś z boku przy końcówce paznokcia i odrywałam. Oszczędność na zmywaczu :D

- bardzo szybko gęstnieje, robi się z niego twardy glut, którego nie sposób wyciągnąć z buteleczki.


I to by było na tyle jeśli chodzi o moje doświadczenie z wysuszaczami lakierów. Póki co moim faworytem jest OPI, który zdetronizował Essie. Może gdy "Goot to go" będzie dostępny z szerokim pędzelkiem, to znowu po niego sięgnę. Póki co jestem troszkę zniechęcona.

Jakie są Wasze ulubione i sprawdzone top coaty, godne polecenia? Może coś od innych, niekoniecznie znanych firm?

Pozdrawiam, Polish Girl.   

środa, 10 lipca 2013

Essie For the Twill Of It - Autumn 2013

Propozycję OPI na jesień/zimę 2013 już znamy, więc przyszedł czas na Essie. Kolekcja będzie nosiła nazwę "For the Twill Of It" i składać się będzie z sześciu nowych kolorów:
  • For the Twill Of It - zielono purpurowy duochrom 
  • Vested Interest - morski krem w szarej tonacji
  • Twin Sweater Set - wibrująca purpura
  • After School Boy Blazer - głęboki midnight blue
  • The Lace Is On - perłowa fuksja z shimmerem
  • Cashmere Bathrobe - szarość z drobinami                
"For the Twill Of It", "Vested Interest", "Twin Sweater Set".

"After School Boy Blazer", "The Lace Is On", "Cashmere Bathrobe".
For the Twill Of It.
Vested Interest.
Twin Sweater Set.
After School Boy Blazer.
The Lace Is On.
Cashmere Bathrobe.
          
Czy któryś z kolorów wpadł Wam w oko? Co sądzicie o tej kolekcji?
Pozdrawiam, Polish Girl.          

poniedziałek, 8 lipca 2013

A Woman's Prague-ative

Po dłuższej nieobecności wracam do bloga z piękną miedzią na paznokciach. "A Woman's Prague-ative" pochodzi z kolekcji Euro Centrale i jest pomarańczową miedzią ze złotym połyskiem. Bardzo lubię ten lakier zarówno za ciekawy kolor jak i wykończenie, które przypomina płatki metalu :) Do pełnego krycia potrzebowałam dwóch warstw. Lakier bardzo dobrze się rozprowadza, nie smuży i nie bąbluje. Top coat sobie darowałam, bo nie chciałam niszczyć tego metalicznego efektu.





Pozdrawiam, Polish Girl.