piątek, 24 maja 2013

Mała przerwa w malowaniu

Kilka dni temu zrobiłam sobie małą przerwę od malowania paznokci. W marcu zakupiłam serum do paznokci oraz balsam, ze szczerym postanowieniem dbania o paznokcie i skórki. Oba produkty były przeze mnie używane, jednak nie z taką regularnością jaką sobie obiecałam na początku. Zmyłam "Honey Ryder" z paznokci i powiedziałam: "czas na przerwę". Pilnie smaruję paznokcie i skórki zarówno balsamem 2x5 z Herba Studio jak i Regenerum. O jakichś spektakularnych efektach trudno mówić, jednakże zaobserwowałam wygładzenie płytki, delikatne rozjaśnienie (bywam leniwa i nie zawsze nakładam bazę pod lakiery) oraz nawilżenie (noszenie mani non-stop delikatnie wysuszyło płytkę).

Przyznam, że bardzo dziwnie czuję się bez pomalowanych paznokci. Czegoś mi brakuje i mam wrażenie, że moje dłonie nie są moje ;) Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi.

Z odżywianiem paznokci chciałabym wytrzymać jeszcze kilka dni, a później malować paznokcie raz w tygodniu i robić im 2-3 dniową przerwę na odpoczynek od emalii. Planuję również zakupić słynne rybki-śmierdziuszki od firmy Gal.

Zdjęć niestety nie będzie, gdyż nie zrobiłam fotki moim paznokciom przed rozpoczęciem "regeneracji'. Wydaje mi się też, że nie jest to konieczne, gdyż nie były one w jakimś dramatycznym stanie. Ot, lekko przesuszona płytka i skórki. Cudu nie ma ;) Na pewno zrobię zdjęcia gdy zacznę stosować rybki. Będzie to dokumentacja, która przyda się również i mnie, do oceny produktu i jego magicznych właściwości.

A jak Wy dbacie o paznokcie i skórki? Jakich produktów i specyfików używacie?

Pozdrawiam, Polish Girl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli masz do powiedzenia coś ciekawego lub zabawnego - nie krępuj się!
Jeśli jesteś tu po to, by napisać coś obraźliwego - odejdź i nigdy nie wracaj.