Witajcie :) Dziś przychodzę do Was z kolejnym lakierem typu indie. O tym cudeńku marzyłam od chwili, w której ujrzałam go po raz pierwszy. Zauroczył mnie do tego stopnia, że codziennie oglądałam jego swatche w internecie, a dzięki sprzyjającym okolicznościom (o których mówię: Zygzak) udało mi się go kupić na wspólnych zakupach internetowych. Lakier ten nosi nazwę "Glacial Springs" i jest dzieckiem Noelie, tworzącej pod marką "Smitten Polish". "Glacial Springs" to holograficzny glitter o wykończeniu jelly. Do bazy w kolorze teal (teal "po polsku" to chyba cyjan, prawda?) nawrzucano drobinek w zielonym, kobaltowym i turkusowym kolorze. Całość bardzo łatwo się aplikuje, do pełnego krycia wystarczyły mi dwie warstwy (aczkolwiek aparat wie swoje i w niektórych miejscach paznokieć przebija, co gołym okiem jest jednak praktycznie niezauważalne) Lakier po wyschnięciu jest leciutko chropawy, więc fankom gładkości ;) polecam nałożenie top coatu.
Na zdjęciach widzicie warstwę Essie Millionails (bo mam wrażenie, że GS może przebarwiać płytkę) + dwie warstwy lakieru. Zdjęcia niestety nie są tak piękne jakbym chciała. Glacial to lakier trudny do sfotografowania. Aparat wszystko wyostrza i uwydatnia glitter. W rzeczywistości jest on zupełnie wtopiony w bazę, zmieszany (trudno wyłapać pojedyncze drobiny) i daje niesamowite wrażenie "migotania". Mój mąż stwierdził, że paznokcie wyglądają jak zanurzone w potoku. No i coś faktycznie w tym jest, bo ja też mam skojarzenia z krystalicznie czystą wodą, która pokazuje co ukrywa pod powierzchnią. Kolor jest mocny, żywy i skrzący (chyba nigdy nie widziałam takiego nasycenia koloru)
Już po jednym użyciu mogę śmiało powiedzieć, że kocham ten lakier ♥ ☺ A Wy co o nim sądzicie?
Pozdrawiam, Polish Girl.
ładnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje ten kolor na pazurkach:)
OdpowiedzUsuńOjejka ale cudowność :D szkoda, że tak trudno go kupić :(
OdpowiedzUsuńmnie osobiście bardziej się podoba zielony neon, tj not your mama. a eleka nahmen to pewnie powstaje jak się zmiesza limonkowy i teal.
OdpowiedzUsuńNot your mama's jeszcze na paznokciach nie miałam, jedynie zrobiłam swatcha na jednym paznokciu. A Eleka to cudo, szkoda tylko, że trudno dostępne.
Usuńmoglaby wznowic troche starych. chcialabym raidiantly royal.
Usuńo rany, jest boski!
OdpowiedzUsuńŚwietne! :)
OdpowiedzUsuńCudna syrenka, bo tak mi sie kojarzy!
OdpowiedzUsuń