czwartek, 1 maja 2014

Back in my gloria days...

Witajcie w ten (jakże cieszący wszystkich) długi majowy weekend :) Dziś chciałabym pokazać Wam lakier marki Nicole by OPI (kolekcja "Modern Family") o nazwie "Back In My Gloria Days..." Na samym początku chciałabym zaznaczyć, iż to cudo dostałam od Pani Basi, u której już od jakiegoś czasu (a dokładniej od zeszłych wakacji) zaopatruję się w OPiki, i z którą mam przyjemność współpracować. Pani Basia sprzedaje na allegro kosmetyki (głównie lakiery do paznokci i głównie OPI) i ma naprawdę świetny asortyment oraz ceny. Dlatego też postanowiłam iż wszędzie, gdzie tylko mogę (wliczając bloga) będę polecała jej konto na allegro. Nieczęsto się zdarza trafić na uczciwą osobę, która ma bogatą i różnorodną ofertę, oryginalne i świeże lakiery, a jednocześnie atrakcyjną cenę. Przeglądając ofertę z allegro zobaczycie lakiery OPI z nowych i starszych kolekcji, Nicole by OPI, GelColor, kolekcję Designer, zestawy miniaturek, a także kosmetyki pielęgnujące do stóp i dłoni. Naprawdę warto zajrzeć :) Link na bocznym pasku bloga -->

Teraz o samym lakierze słów kilka: BIMGD, to piękny wibrujący fiolet, o którym wiele blogerek pisze "shimmer". Ja jednak nie zgadzam się z tym do końca, gdyż w buteleczce oraz przy zbliżeniu, lakier wygląda jak typowy glassfleck, tj. składa się z nałożonych na siebie płatków (fioletowe oraz złote) No ale mniejsza o to. "Gloria days..." bardzo łatwo się aplikuje, jednak jego formuła jest troszkę "cienka", lakier kryje dobrze dopiero po trzech cienkich warstwach. Może to trochę komplikować sprawę, ale jego plusem jest to, iż szybko wysycha i dobrze się rozprowadza, a na paznokciach nie tworzą się "ciągnące glutki" ;)








Pozdrawiam, Polish Girl.

6 komentarzy:

  1. piekny kolor!!!! ja też jestem stałym klientem zakupującym u Pani Basi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny kolor, chociaż ja bym pewnie po niego sięgnęła jesienią ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak: często przeglądam tzw. lakierowe niezbędniki wiosenne/letnie/jesienne/zimowe, ba nawet sama zrobiłam dwa razy coś takiego na blogu. Jednak wcale się do tego nie stosuję. Bywają lakiery, które naprawdę dziwnie wyglądają na paznokciach powiedzmy latem, gdyż ewidentnie pasują na czas świąteczny (czyli głównie brokatowce) jednak to są jakieś pojedyncze sztuki. Zazwyczaj nakładam na paznokcie, to na co mam w danej chwili ochotę. Nie kieruję się zasadą: pastele tylko latem, a czerwienie i rudości jesienią :)

      Usuń
  3. Bardzo fajny :) A do pani Basi zaraz zaglądnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ciekawy kolor! taki kosmiczny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety ja po dzis dzien w niektorych przypadkach lakieru nie umiem bezblednie podac wykonczenia, a shimmer i glassfleck to glowne trudnosci. Czasem na prawde trudno je rozroznic ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz do powiedzenia coś ciekawego lub zabawnego - nie krępuj się!
Jeśli jesteś tu po to, by napisać coś obraźliwego - odejdź i nigdy nie wracaj.