Witajcie :) za oknem wieje wiatr i pada deszcz, a mnie zachciało się lata i słońca. Mocnego słońca. Dlatego też na paznokcie nałożyłam coś co przyprawia mnie o ból oczu (w sztucznym świetle) i jednocześnie o mocniejsze bicie serca ;) "Eternal Beauty", to mocne i wyraźne holo w odcieniu jasnego fioletu, które wygląda wspaniale zarówno gdy jest przygaszone, jak i wtedy gdy się błyszczy. Lakier ma bardzo dobrą konsystencję, nie jest zbyt rzadki (nie zalewa skórek) ani zbyt gęsty (nie jest ciągnącym się glutkiem) Pełne krycie uzyskamy już po nałożeniu jednej warstwy, która bardzo szybko wysycha i nie bąbluje.
Na zdjęciach mam: warstwę odżywki Essie "Millionails" + warstwę Eternal beauty.
Pozdrawiam, Polish Girl.
Śliczny!!! lubię holo :)
OdpowiedzUsuńLubię holo, a ten jest po prostu genialny:D
OdpowiedzUsuńHalo Hues są bezbłędne! :)
OdpowiedzUsuńTak kolorek jest sliczny. Naogladalam sie tych holosi u Ciebie i mi tez sie zachcialo, a moze max 2h temu nalozylam sobie piaski ;(
OdpowiedzUsuń