Witajcie :) Za oknem piękne słońce, a ja staram się nadrobić zaległości na blogu. Przyznaję, że lakier zmieniam na paznokciach co dwa dni, jednak nie mam tyle czasu, by aktualizować bloga i wstawiać notki tak często jakbym chciała.
Dziś prezentuję kolejny lakier holograficzny od Color Club ("Halo Hues") jaki mam szczęście posiadać. Jest to "Cosmic Fate", czyli mocne linearne holo w kolorze brzoskwiniowo miedzianym. Lakier jest idealny jeśli chodzi o krycie (jedna warstwa!) wytrzymałość (4 dni bez odprysków i ścierania się z końcówek) oraz aplikację i zmywanie. Zdjęcia robione jakiś czas temu, w dodatku przy sztucznym świetle, gdy dni były jeszcze deszczowe i pochmurne.
Pozdrawiam, Polish Girl.
kocham Halo Hues! a tego akurat nie kojarzę :) jest bardzo oryginalny!
OdpowiedzUsuńno nie mogę kupiłaś mocne holo! no to już przed toba droga z górki...
OdpowiedzUsuńNo niestety, złamałam się. Nawet zaczyna mnie ciągnąć do typowych glitterów (mam na myśli coś w stylu Hare) A te jelly z drobinami od Smitten, oj, oj.
UsuńEfekt holo cudny, ale kolor nie moj ;)
OdpowiedzUsuń