niedziela, 5 stycznia 2014

Tomorrow never dies

Dziś nie do końca udany mani, jeśli chodzi o kwestie techniczne, jednak lakier tak piękny, że nie pokazanie go byłoby grzechem ;)

"Tomorrow never dies" z kolekcji "Skyfall" to ciemny, głęboki granatowy fiolet (lub fioletowy granat) wypełniony niebieskim i różowym shimmerem. Mimo najszczerszych chęci, nie jestem w stanie określić jednoznacznie jego koloru. Gdy skłaniam się do nazwania go granatem, robi się fioletowy, a gdy próbuję bezczelnie stwierdzić "to fiolet!", on na złość robi się niebieski...

Aplikacja łatwa i przyjemna, dwie warstwy dają pełne krycie, choć gdyby się postarać, to i jedna daje radę. Nie bąbluje i schnie szybko. Na zdjęciach z warstwą krzywo nałożonego topu :) ;)




Uważam, że jest to lakier, który każda z nas mieć powinna. Jak dla mnie absolutny "must have", który będzie pięknie wyglądał na każdych dłoniach.

Pozdrawiam, Polish Girl.

2 komentarze:

  1. Top nadaje mu niesamowitego polysku. To poshe czy unny top? Kolor jest piekny mimo iz nie przepadam za fioletami tak do konca.

    OdpowiedzUsuń
  2. A swoja droga ze skayfall mam 1 lakier. Czarnozielony z shimmerem miniaturka i niestety bez nazwy wiec nie mam pojecia jak dokladnie sie zowie. Wiem ze tez ma smierc w nazwie ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz do powiedzenia coś ciekawego lub zabawnego - nie krępuj się!
Jeśli jesteś tu po to, by napisać coś obraźliwego - odejdź i nigdy nie wracaj.