Święta, święta i po świętach :) Trochę szkoda, że leniuchowanie się skończyło, ale najważniejsze, że porządki i stanie w kilometrowych kolejkach po zakupy również dobiegły końca.
Dziś chciałabym Wam przedstawić lakier marki Zoya z kolekcji Ornate (święta 2012) o nazwie Aurora. Jest to przepiękny fiolet wypełniony holograficznymi drobinami, które nie są jednak takie zupełnie małe. Aurora urzekła mnie swoją zmiennością i tym, że tak pięknie migocze. W świetle dziennym jest czystym fioletem, a w sztucznym ukazuje nam swoje bordowo-buraczkowe dno :P ;) Drobinki dodają jej niesamowitej głębi, a paznokcie prezentują się naprawdę bogato. Tym samym idealnie nadają się na czas świąteczno-sylwestrowych szaleństw.
Lakier aplikuje się bardzo dobrze, dwie warstwy dają pełne krycie bez prześwitów. Nie smuży i nie bąbluje, zmywa się bezproblemowo. Na zdjęciach z "Good to go".
Pozdrawiam, Polish Girl.
Jak się świeci <3
OdpowiedzUsuńTak, na prawde jest piekny! To bedzie chyba moja pierwsza zoya must have!
OdpowiedzUsuń