wtorek, 9 grudnia 2014

Mikołajkowe zakupy i mała współpraca

Ho, ho, ho! Kolejny miesiąc szybko zleciał, jest grudzień i już za chwilę będą święta, a po nich sylwester. Jak wiadomo grudzień to czas, w którym mamy sporo okazji do obdarowywania prezentami bliskich, ale i nie tylko. Okazje i przeceny czyhają na każdym kroku, a świąteczna atmosfera sprawia, że co chwilę byśmy coś kupowali (w każdym razie ja na pewno) W tym poście chciałabym się z Wami podzielić Mikołajkowymi prezentami, które sprawiłam sobie sama :D a także napisać kilka słów o współpracy, którą nawiązałam z Panią Edytą ukrywającą się na allegro pod nickiem imageeg

Zacznę może od zakupów, które poczyniłam u Pani Basi (kupujemy!) Są to lakiery (głównie) z kolekcji Nordyckiej, dwa z kolekcji Coca-Cola, oraz dwa, na które już wcześniej polowałam. Na zdjęciach brakuje jeszcze jednej buteleczki: "Kiss Me or Elf" z kolekcji świątecznej Gwen Stefani.



Kolejne zakupy były poczynione u Pani Edyty, do której napisałam z zapytaniem o współpracę. Od razu może wyjaśnię, że oferując współpracę nie chodzi mi o korzyści materialne. W tym przypadku (podobnie jak i Pani Basi) doceniam rzetelność i uczciwość Sprzedającego, który oferuje świeży i oryginalny towar w bardzo przystępnych cenach. Zamieściłam kiedyś notkę o cenach lakierów. Cały czas uważam, że popularniejsze koncernowe marki są w Polsce sprzedawane w kwotach mocno zawyżonych. Dostęp fizyczny do nich również jest nieco utrudniony, ponieważ nie każdy mieszka w dużym mieście, w którym jest Super-Pharm (gdzie można nabyć Essie) czy Sephora (OPI) Najłatwiejszym więc źródłem zakupów jest
internet. Jeśli mogę zareklamować osobę, która prowadzi własną działalność i uczciwie zarabia na siebie, oferując nam niskie ceny - to będę to robiła.

U imageeg udało mi się kupić kilka OPI w fajnych cenach (18,00 i 19,99 pln)  i kolorach:




Pani Edyta była tak uprzejma, że w ramach naszej współpracy dołożyła mi do przetestowania produkty Essie i są to (kolejno) lakiery z serii luxeffects, kolekcja Encrusted Treasures (której raczej sama bym nie kupiła) plus mój ulubiony top coat Good to Go. Największą niespodzianką jest dla mnie morelowy olejek do skórek, który już od naprawdę bardzo dawna chciałam wypróbować, ale jakoś nie zdobyłam się na jego zakup.





Wszystkie produkty Essie (a także trochę OPI, Sally Hansen, Seche Vite) znajdziecie u Pani Edyty na jej allegrowym koncie, o tu -->  IMAGEEG ALLEGRO Sprzedaje ona nie tylko lakiery, ale także odżywki, topy, bazy, hybrydy Essie, oraz naklejki na paznokcie. Ceny lakierów (w wersji profesjonalnej z cienkim pędzelkiem!) wahają się w graniach od ok. 12 zł do max. 20 zł za buteleczkę. Bardzo przyzwoicie, bo z tego co kojarzę drogeryjna to ok. 35 zł, a profesjonalna sięga niekiedy i 40 zł. Fanki Essie (i nie tylko) gorąco zachęcam do zakupów :)

Pozdrawiam, Polish Girl.

7 komentarzy:

  1. kupuję u obu allegrowiczek :) gratuluję współpracy!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już od dawna kupuję u Pani Edyty oraz Pani Basi ;) Serdecznie polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę zapamiętać :) Osobiście często zaopatruję się w outletach - fakt, kupuje się starsze kolekcje i różnie bywa z wyborem, ale zawsze coś sobie wybiorę za dużo niższą cenę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pare lakierow z tych tez chetnie mialabym w swoich zbiorach, bo kolory sa cudne, a nie mam nawet zblizonych ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. cudne zakupy... Ona a silver platter i Belugaria <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Też często kupuję u Pani Edyty :) I zawsze byłam zadowolona. Jest tanio i rzetelnie. Często też wracam do drogerii Zebra na allegro, też mają duży wybór i dobre ceny.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz do powiedzenia coś ciekawego lub zabawnego - nie krępuj się!
Jeśli jesteś tu po to, by napisać coś obraźliwego - odejdź i nigdy nie wracaj.