Cześć i czołem jesień za oknem ;) Dziś chciałabym wam pokazać moje lakierowe nabytki z ostatniego miesiąca. Zaczynam!
Najpierw jesienne nowości od Smitten:
Jeśli chodzi o brązy (zwłaszcza Seasonal Latte) to w ogóle nie widać jego potencjału, dlatego pozwalam sobie wkleić zdjęcie swatcha z bloga Addicted to polish
Teraz kilka OPI...
I jesienna kolekcja holograficzno - duochromowa od Colour Alike
Chwilowo to by było na tyle. Na więcej nie mogę sobie pozwolić, gdyż koty oblazły zarówno mnie jak i klawiaturę.
Pozdrawiam, Polish Girl.
Szpanujesz :-P
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że Noelie umie robić turkusy i fiolety <3
Czekam na swatche Darkness i Angstrom, i może pokażesz kiedyś koty?
Chwalisz się jakby było czym :P hue hue
OdpowiedzUsuńA tak na serio to piękne są *_*
wlasnie, wlasnie chwalisz sie strasznie. ;-)
OdpowiedzUsuńładne te smittenki. a jak opi jemioła w porównaniu z pumpiakami?
Ruby pumps ma więcej drobinek jest przez to bardziej żywy. Taka czerwień, czerwień. A mistletoe to raczej takie winko/wiśnia z lekkim dodatkiem drobinek.
Usuńboskie są te Smitteny =)
OdpowiedzUsuńChetnie zobacze Darknes, jest obledny! :-)
OdpowiedzUsuńSmittenki obłędne - oficjalnie zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńSmittenki absolutnie wypasione!!!! też chcę takie
OdpowiedzUsuńKurde choruję teraz na te lakiery.Jeden kusi bardziej od drugiego, więc chcę wszystkie :D
OdpowiedzUsuńPierwsze trzy lakiery genialne :-)
OdpowiedzUsuń