Cześć i czołem :) Ostatnimi czasy mam sporego bzika na punkcie lakierów marki Smitten, dlatego już na wstępie ostrzegam, że będą one częstymi gośćmi moich wpisów. Dziś chciałabym Wam pokazać piękny róż (holo glitter) o przyjemnej nazwie "Her name was Rose" (inspirowany serialową Rose z Doktora Who) Kolor bazowy tego lakieru, jest bardzo bliski Orlikowej "Miss Conduct", aczkolwiek Różyczka jest o wiele bogatsza w glitter i ogólną moc rażenia ;) Jest też głębsza i bardziej nasycona.
Na koniec chciałabym jeszcze pochwalić się moimi kolejnymi zakupami u Smitten :)
Pozdrawiam, Polish Girl.
Wow ale sa cudowne!
OdpowiedzUsuńA mize by tak elixir z bliska?
Jak najbardziej :) Postaram się wrzucić notkę w sobotę.
Usuńpierwsze skojarzenie to faktycznie Miss Conduct :) śliczny jest! czekam na resztę, wszystkie wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, ale Imperio <3 To dopiero musi być cudo.
OdpowiedzUsuń